Bullet Journal · Creativity · Nauka · podcasts · Polecam · Przemyślenia

Kreatywność w niekreatywnej pracy?

Jak sobie radzić, gdy praca którą wykonujesz nie jest kreatywna? W sumie ani trochę kreatywna. W swoim wyimaginowanym świecie widzę siebie od dawna w bardzo kreatywnym środowisku, jakbym miała siebie opisać tak w skrócie to: 100 pomysłów dziennie, idei do zrealizowania, z czego oczywiście realizuję może z 5 🙂 To i tak jest dużo. Nie wiem czy to znacie, ale ja mam w głowie taką ekscytację za każdym razem jak wpadnie mi do głowy jakiś pomysł. Często próbuję w pracy „zarażać” innych moim podejściem, ale zwykle widzę brak entuzjazmu. No bo jak to tak, coś więcej zrobić niż to co do mnie należy i jeszcze się z tego cieszyć? Tak bardzo nie lubię tego podejścia, że praca to praca i trzeba odbębnić to co do mnie należy, dlatego albo sobie znaduję jakieś miejsce dla siebie w danej organizacji, albo robię wszystko, żeby nie zatracić się w takim trybie roboty, zwykłej roboty – zakasać rękawy i robić. Och, to nie ja.


Jak sobie radzić z pracą w niekreatywnym środowisku, żeby swojej kreatywności nie zabić?

Przez dłuższy czas pracowałam w korporacji, w dziale księgowości. No cóż, kreatywnie księgować to nie za bardzo się da, jednak korpo zwykle daje trochę możliwości na rzeczy dodatkowe. I to one mnie właściwie tam trzymały. Na początku przez jakiś czas prowadziłam szkolenia z komunikacji z klientem, po jakimś czasie zapisałam się na szkolenie z programowania w VBA i od czasu do czasu postanawiałam jakieś pliki w pracy udoskonalić, żeby praca była ciekawsza i szybciej mi mijał czas. Jak się natrafiła okazja, to pojechałam na dobrych kilka miesięcy do Finlandii, gdzie mogłam pracować w trochę bardziej międzynarodowym środowisku. No ale…. w pewnym momencie przydażyła nam się wyprowadzka za granicę. Moja pierwsza praca nie była w korporacji (och, pamiętaj, że jeśli teraz tak bardzo narzekasz na korpo, zatrudnij się na chwilę w mikro firmie, to się przekonasz, jak Twoja obecna praca jest pełna zalet! Wiem co mowię!), tylko…. w małej firmie budowlanej. Hmm, branża, o której nie miałam pojęcia i za bardzo nawet nie chciałam mieć pojęcia. Pracy było bardzo dużo, nawet jeszcze dla dodatkowej osoby by wystarczyło. Jak to w małych firmach, wszystko trzeba było ogarniać. Dlatego też czasu ani miejsca na kreatywność nie było ani trochę. Niestety takie środowisko trochę mnie spłaszczyło, o kreatywności już nie wspominając. Jednak praca tam nie trwała długo i zaczęłam pracować znów w dużej firmie. Niestety możliwości na angażowanie się w dodatkowe „akcje” już nie mam, to akurat przez moją formę zatrudnienia (może kiedyś o tym napiszę). No ale nie znaczy to, że nic się nie da. Da się i to bardzo wiele. Moja praca głównie odbywa się przy komputerze, klawiatura i monitor, to to co zajmuje mnie najbardziej. A to oznacza, że mogę w tym czasie czegoś słuchać. Można oczywiście słuchać i uczestniczyć w dyskusjach w biurze (czasem i owszem całkiem ciekawe, ale dla mnie mimo wszystko dość rzadko). Aby mieć poczucie niezmarnowania czasu na słuchaniu przedziwnych opowieści, ja słucham podcastów, a czasem audiobooków. Czy to jakiś ciekawy wywiad, czy to pogadanka o oszczędzaniu pieniędzy, czy o marketingu internetowym. Zawsze coś ciekawego mi wpadnie z takich słuchowisk. W dodatku mam wrażenie, że takie zajęcie słuchu dodatkowo wspomaga moje chęci i kreatywność. Jeśli tylko macie taką pracę, w której wasz słuch nie jest zajęty, to serdecznie polecam. Na pewno znajdziecie jakiś temat, który akurat was interesuje, czy to naukowy, czy rozrywkowy, czy po prostu jakieś ciekawe wywiady.
Oczywiście jeśli tylko macie taką możliwość np. w dużej firmie, to próbujcie angażować się w dodatkowe akcje, nie dość, że można poznać ciekawych ludzi, to jeszcze coś dla siebie zyskać, jakieś ciekawe doświadczenie albo po prostu urozmaicenie dnia pracy.

Poniżej znajdziecie listę 5 najciekawszych kanałów z podcastami, których regularnie słucham:

1. Więcej niż oszczędzanie pieniędzy

2. Włodek Markowicz On Air

3. Więcej niż zdrowe odżywianie

4. Monocycle with Leandra Medine

5. BBC 6 Minute Grammar

Powyżej na zdjęciu jeszcze książka pt. „Craft a life you love” napisana przez bardzo kreatywną Amy Tangerine (wszystkie scrapujące osoby na pewno ją znają), która mi ostatnio dość często towarzyszy, a jej podejście jest właśnie dość ciekawe. Na pewno zgadzam się z nią w tym, że w każdej pracy możemy zdobyć ciekawe doświadczenie, jeśli tylko od siebie też sporo damy.

A Wy zajmuciecie jakoś swój słuch w pracy niekoniecznie kreatywnej? A może macie jakieś kreatywne zajęcie na codzień i ten problem Was nie dotyczy?

 

5 myśli w temacie “Kreatywność w niekreatywnej pracy?

  1. Ja mam taką pracę, że mogę sobie czytać, rysować czy układać sudoku, zatem u mnie o kreatywność nie jest trudno, mimo, że sama praca mi tego nie umożliwia. Na szczęście zmiany mam krótkie, a po pracy mogę oddać się wypełnianiem mojego Bullet Journala 😀 I to daje mi upust mojej kreatywności 🙂

  2. Super! U mnie akurat czas pracy jest bardzo typowy plus jeszcze dojazd. Też bym sobie w czasie pracy porysowała trochę 😉

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.