DIY · Hobby · inspiracje · Instagram · Polecam · Scrapbooking

Moja własna czcionka

Moja własna czcionka, czyli moje pismo ręczne elektronicznie

Jakiś czas temu na Instagramie Becky Higgins przeczytałam, że można sobie zamowić swoją własną czcionkę. Własną czcionkę, czyli dokładnie co takiego? Jest to wasze pismo odręczne w postaci czcionki do zainstalowania na komputerze, np. można je wykorzystać w MS Word’zie, na blogu, czy też wykorzystać do Silhouette Cameo (i np. wyciąć swój własny napis!). Można z całą pewnością stworzyć taką czcionkę samemu, jednak wydaje mi się, że to ogrom pracy. Dlatego ja postanowiłam sobie taką czcionkę zamówić, a że akurat była promocja, to jak tu nie skorzystać 🙂

Dostępna jest czcionka z literami angielskimi albo z literami / znakami z innych języków, i ja właśnie tę drugą zamówiłam, bo chciałam i znaki polskie i niemieckie mieć dostępne.

Jak to zrobić? 

Cała procedura nie jest super trudna. Po zamówieniu i opłaceniu zamówienia, otrzymacie tabelki do wydrukowania i uzupełnienia. Cała procedura jest opisana po angielsku, co należy zrobić, żeby prawidłowo wypełnić tabelkę. Niestety cały opis jest tylko po angielsku (w ogóle to całkiem możliwe, że jakieś inne sklepy oferują również czcionki, które są np. z Polski, ale ja takich nie znam. Jak znacie dajcie znać koniecznie w komentarzach.) W skrócie opiszę jak to wygląda.

Po wydrukowaniu tabelki, musicie poszukać jakiegoś bardzo cienkiego, ale dobrze, wyraźnie piszącego cienkopisu w kolorze czarnym. U mnie był to Sharpie Ultra Fine. On w zupełności wystarczy, ale jak nie macie takiego, to o ile nie macie w ogóle żadnego czarnego cienkopisu, to bym specjalnie w tym celu nic nie kupowała. Litery muszą się zmieścić między dolną i górną poprzeczną linią (zresztą w instrukcji jest kilka przykładów, po których widać to dokładnie). Wypełniacie całą tabelkę z literami angielskimi, i jeśli chcecie dodatkowe litery np. polskie, to wypełniacie jeszcze dodatkowo te kratki, ze znakami, które znaki będą wam potrzebne. I tyle. Teraz trzeba tylko wszystko zeskanować. Tutaj warto zwrócić uwagę na to, jakie skaner ma ustawienia. Ja zmieniłam rozdzielczość do najwyższej i skanowanie tylko jako czarno-biale. I to by bylo na tyle. Następnie wysyłacie wszystko na email podany przy robieniu zamówienia i z powrotem za jakiś czas otrzymacie waszą czcionkę.

IMG_1886.jpg

A później już pozostaje tylko wymyślanie jak możecie ją wykorzystać.

IMG_1885

Moje pierwsze wrażenia są takie, że czcionka to faktycznie moje pismo, tylko dużo bardziej „czyste”, staranne. Trochę mi przypomina moje pismo z czasów podstawówki 🙂 Ale nie znaczy to, że jest złe. Poza tym jak coś Wam się nie spodoba, to możecie to jeszcze zgłosić i poprawić. U mnie to było male „s”. Okazuje się, że jak piszę ręcznie to nie używam takiego „s”. Niby zanim zaczęłam wypełniać tabelkę, to zrobiłam sobie próbę pisma ręcznego na papierze, żeby widzieć jak wyglądają moje litery, jednak niezbyt dokładnie się przyjrzałam literze „s” 🙂

Jak dostałam swoją czczionkę, to swoje pismo sprawdzałam tak, że napisałam najpierw tekst na komputerze w pliku tekstowym przy użyciu mojej czcionki, a następnie napisałam sobie ten sam tekst odręcznie na kartce. Osobiście w ostatnich latach już bardzo niewiele piszę ręcznie, dlatego pewnie też moje pismo się zmieniło. Wtedy zauważyłam, że „s” na pewno nie jest moim małym s.

IMG_1874

Nie wiem czy to tylko ja miewałam taki problem, ale zawsze jak wypisywałam życzenia odręcznie na kartce albo gdzieś gdzie miałam tylko jedną szansę na napisanie czegoś, to się dość stresowałam mimo napisania sobie tekstu „na brudno”. A tak ten problem przestanie istnieć, a ja nadal będę mogła mieć wypisane życzenia / teksty moim pismem!

Bardzo chciałam wam o tym napisać, bo mi się to takie super wydaje 🙂 Poza tym, jeśli śledzicie mnie na Insta Stories to właśnie tego typu „newsy” pokazuję tam dość często na bieżąco (a one po 24 godzinach znikają). A można mnie znaleźć na Instagramie tutaj i jak klikniecie w moje zdjęcie profilowe, jeśli akurat coś dodatkowo opublikowałam, to to właśnie jest Insta Stories (albo insta snap albo po polsku to się chyba relacja nazywa)!

Co Wy w ogóle o tym myślicie? Fajny pomysł, żeby mieć własne pismo w formie czcionki, czy jednak jesteście za tradycyjną formą pisma ręcznego? Mi się wydaje fajnym pomysłem np. zamówienie takiego pisma dziecka, żeby za jakiś czas mogło zobaczyć jak bardzo mu się pismo zmieniło.

DIY · Film · Kurs / Tutorial · Silhouette Cameo · Uncategorized

O Silhouette Cameo – wycinanie stempli, rysowanie

Jak wiecie od dłuższego czasu używam plotera tnącego Silhouette Cameo. Przez jakiś czas wycinałam tylko i wyłącznie w papierze, zresztą potrzeba trochę praktyki, żeby w miarę dobrze opanować czyste cięcie na papierze, dobieranie grubości, jakości papieru czy też rozwiązywanie różnych problemów. Jednak po czasie stwierdziłam, że warto zapoznać się z innymi możliwościami mojego Cameo, poza papierowymi 🙂 I tak najpierw kupiłam sobie pisaki, tzw. Sketch Pens, a także uchwyt do dowolnych pisaków (lub też np. do ołówka, czy żelopisu). Jak używać takiego uchytu pokazuję w jednym z moich ostatnich filmików:

 

Jeśli natomiast używacie stempli i chcielibyście sobie sami taki stempel wyciąć, to mam dobre wieści, Silhouette Cameo też to potrafi! Wystarczy dokupić sobie matę do wycinania stempli i materiał do stempli i bardzo szybko gotowy stempel będzie w Waszych rękach. O tym jak to zrobić również nagrałam ostatnio filmik:

 

I jak Wam się podobają takie opcje? Aha, zaznaczę dodatkowo, że ja w chwili obecnej posiadam Silhouette Cameo 2, jednak wersja najnowsza, czyli trójka może również wycinać stemple jak i możecie robić napisy czy rysunki za pomocą swoich pisaków.

 

Creative room · DIY · Hobby · Meble · Pokój kreatywny

Mój pokój kreatywny

Jak zorganizować swój pokój kreatywny?

Odkąd trochę czasu poświęcam na swoje hobby związane ze scrapbookingiem, czy kartkami okolicznościowymi, czy też szyciem, marzył mi się mój własny kąt, gdzie będę mogła się zaszyć(!), gdzie będzie wygodnie i gdzie też moje wszystkie maszyny i sprzęty się zmieszczą. Na początku moich przygód z papierowym hobby, było to dość ograniczone, bo mieszkaliśmy wtedy w kawalerce, więc miałam tylko jedną półkę w szafce kuchennej, gdzie chowałam swoje rzeczy, a jak chciałam coś zrobić, to je wyciągałam. Później nawet sprawiłam sobie małą szafeczkę, no ale miejsca więcej nie było.

W kolejnym mieszkaniu, już w Niemczech miałam trochę więcej miejsca do zajęcia, bo wszystkie wolne kąty w salonie były zajęte przez moje różne rzeczy. To wtedy też zaczęłam szyć i wtedy też kupiłam Silhouette Cameo. O tym czy warto je kupić możecie przeczytać tutaj.

Niedawno przeprowadziliśmy się do domku i dzięki temu mam tam miejsce na swój pokój kreatywny. Oczywiscie jak są u nas goście, to ta przestrzeń zamienia się w pokój gościnny 🙂 jednak poza takimi sytuacjami służy przede wszystkim mi.

Pokój jest w kształcie prostokątu. Początkowo poustawiałam meble po dwóch przeciwnych stronach pod ścianami i tyle, bo jednak inne pokoje miały większy priorytet, jeśli chodzi o umeblowanie / organizację, co szybko okazało się nie być najbardziej optymalne.

Centrum wszystkiego, czyli biurko

Do moich hobby porządne, a przede wszystkim duże biurko to podstawa i to jemu poświęcę dość sporo uwagi.

Po różnych przestawianiach, ustawianiach i rozkminkach, „zbudowaliśmy” dla mnie nowe biurko. Bardzo duże biurko. Składa się ono z dwóch blatów z IKEA oraz szafek Alex. Blaty są pod spodem połączone metalowymi łączeniami, bo chciałam mieć bardzo duże biurko narożne (nawet te narożne, które aktualnie są do kupienia nie są tak duże!). Na blacie po prawej stronie, czyli tym największym na stałe mam na razie postawiony mój Overlock (jednak to zamierzam zmienić, i raczej overlock jak tylko dostanę jakiś fajny podkrowiec bądź pokrywę, to także z biurka zniknie) oraz gilotyna. Gilotyna się przydaje od czasu do czasu i na wierzchu, to jest miejsce idealne. Blat ten  jest na tyle duży i stabilny, że mogę na nim wycinać, kopiować wykroje (nie robiąc tego już na podlodze!), ale też sobie różne rzeczy na tyle wygodnie rozkładać, że mi nie zawadzają. Dodatkowo z zewnętrznej strony biurka, po prawej stronie przymocowaliśmy taką krótką półkę, na której trzymam wszystkie podkładki do wycinania, matę do bigowania itp. Fajnie te rzeczy mieć w miarę na wierzchu, ale też w miarę uporządkowane.

Szuflady Alex, które są po prawej i lewej to rozwiązanie idealnie. Szuflady są bardzo pojemne, pomieściły praktycznie wszystko co chciałam i jeszcze trochę wolnej przestrzeni pozostało.

Na trzecim najmniejszym blacie, który znajduje się z lewej strony biurka, stoi tylko Silhouette Cameo, pod nim natomiast w pokrowcu schowana jest maszyna do szycia.

Dodatkowo nad biurkiem zawiesilam sobie półkę, a nad drugim blatem trzy ramki, do których włożyłam różne grafiki z magazynu Flow, który uwielbiam.

Kanapa, wersalka taka zwykła

Mój mąż nie mógł się nadziwić, że taką kanapę wybrałam do swojego pokoju. Jednak ja pamietałam nie tylko o sobie, ale także o gościach, którzy według mnie też powinni we w miarę znośnych warunkach móc się wyspać. Dodatkowo z ładną turkusową narzutą oraz kolorowymi poduszkami całkiem nieźle ta kanapa się prezentuje.

Nad nią zawiesiłam dwie ramki, do jednej ramki włożyłam napis wycięty na Silhouette Cameo z tłem strukturalnym, a do drugiej przyczepiłam materiał, dokladnie taki sam, z jakiego uszyta jest jedna z poszewek na poduszki.

Szafka „lodówka”

Pod samym oknem stoi jeszcze jedna szafka, bardzo przeze mnie nielubiana i przezywana przez nas jako „lodówka”. Na razie jest tam, ale mam nadzieje, ze za jakiś czas już jej nie będzie.

Kwadraty, które ma każdy

Mam i ja. Dokładnie takie kwadraty, czasem 8 czasem 16 a czasem jeszcze większe znajdzie się chyba w wiekszości pokoi kreatywnych, które widuję w sieci.

U mnie jest to półka na owieczki oraz regał na książki i szuflady na przydasie do scrapbookingu.

Obok kwadratów stoi manekin oraz wieszak na kółkach z miękkimi półeczkami. Tam głównie trzymam materiały do szycia oraz ewentualnie już gotowe ubrania.

Nagrałam także filmik z mojego pokoju, który możecie zobaczyć na moim kanale na Youtubie.

Tak się prezentuje mój pokój kreatywny na chwilę obecną. Ja jestem z niego w takim ustawieniu bardzo zadowolona, oczywiście jak to zwykle bywa planuję jeszcze kilka kosmetycznych zmian, ale to dopiero za jakiś czas. A Wam jak się podoba? I jak wyglądają Wasze pokoje kreatywne?

 

DIY · Lift · Na wyzwanie · Scrapbooking

Lift of a beautiful layout / Lift pięknego LO

I decided to create a lift of the layout proposed by Scrap Gang for this month. The challenge is posted here. The orginal is very beautiful, hope mine resembles it also a bit 😉

Postanowiłam zrobić lift scrapu zaproponowany przez Scrap Gang. Wyzwanie znajduje się tu. Orginal jest przepiękny, mam nadzieję, że moja praca choć trochę do tego nawiązuje 😉

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

A the big flower on the above picture was made by me.

A ten duży kwiat papierowy to moja własna produkcja.

SONY DSC

 

SONY DSC

DIY · Favorite things Friday · Kartka - bez okazji · Kartka - urodzinowa · maska · Na wyzwanie · Scrap It Girl

Embossing folders – cards ideas / Pomysły na kartki z embossingiem

Recently, last Friday exactly as usual took place at Scrap It Girl – Favorite Things Friday. This time it was to show the embossing folders. I actually don’t own any myself, but sometimes I have a possibility to get some embossed scraps of paper from a friend of mine (KolorowAnka – thanks!) and I thought I will show you two ideas to use embossed paper on simple cards.

Ostatnio, jak zresztą zwykle piątki było Favorite Things Friday na blogu Scrap It Girl. Tym razem chodzi o foldery do embossingu. Akurat tak się składa, że ja nie posiadam ani jednego, ale zdarza się, że czasem dostaję papiery „zembossowane” od koleżanki (KolorowAnka – dzięki!). Dlatego stwierdziłam, że temat echem nie przejdzie i może pokażę moje proste pomysły na użycie takiego papieru.

 

SONY DSC

 

Above you can see embossed paper… it actually needed a while for me to use it somewhere 🙂

Powyżej właśnie jeden z takich papierów, musiał dość sporo poczekać na wykorzystanie 😉

 

SONY DSC

One of the ideas I really like about that, is when you have embossed paper which is white (or other color) inside, you can use a piece of sandpaper and you’ll can receive such effect as above.

Jeden z pomysłów, który bardzo dobrze się sprawdza przy takim papierze, jeśli papier jest biały lub jakiegokolwiek innego koloru w środku, to przetarcie go papierem ściernym. Wtedy uwypukla nam się bardzo ładnie jeszcze wyraźniej faktura.

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

On the above pictures you can see how I used it, actually I also covered that paper with some splashes from Distress Stain – I am not that happy with the result as I would like to be, but anyway to have my whole history of cardmaking in one place I want you to see that one too…

Na powyższych zdjęciach widać w jaki sposób ja zagospodarowałam wcześniejszy papier, potraktowałam do dodatkowo Distress Stainami – trochę z tego efektu jestem niezadowolona, ale żeby mieć tutaj całą historię kartkowania, tę kartkę również tu pokazuję…

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

SONY DSC

 

The other card just has the embossed paper used as one of the layers without any other additional actions applied to it. This is the simplest use of embossing paper you can imagine but just have a look what kind of great texture it can add to the whole project.

Druga kartka to bardzo prosty pomysł, bo papier z embossingiem jest po prostu wykorzystany jako jedna z warstw. Jest to bardzo prosty pomysł, ale jak efektowny, popatrzcie tylko na tą fakturę, którą można uzyskać dzięki niemu!

As the second card includes 5! Latarnia Morska products – I submit it to the New Challenge at Scrap.com.pl.

Na drugiej kartce użyłam aż 5 produktów Latarni Morskiej – dlatego zgłaszam ją na Nowe wyzwanie na Scrap.com.pl.

The products are / Produkty to:
tusz jasnobrązowy,
tusz brązowy,
plakietka z zegarkiem,
maska róża,
stempel „Dla Ciebie”.

Art journal · DIY · Elementy ruchome na papierze / Paper moving elements

DIY: Moving part of paper or moving head / Krok po kroku: ruszająca się głowa z papieru

Today an easy Do It Yourself mini tutorial. I will show you how to create e.g. a moving head of an animal which you stamped of cut from any paper. I created the same way the cat below from my Art Journal.

Dziś mały kurs w jaki sposób zrobić ruszającą się np. głowę na obrazku, np. taką jak u tego kota z mojego Art Journala poniżej.

kot_polaczony

 

So, let’s just start!

ruszajaca_glowa_01

What you’ll need are:
– scissors,
– a stamp or a picture,
– one really small brad with a very flat head,
– glue,
– some paper or paper scraps.

To do dzieła!
Będą potrzebne:
– nożyczki,
– stempel lub obrazek,
– jeden bardzo mały ćwiek z płaską główką,
– klej,
– jakieś kawałki papieru.

ruszajaca_glowa_02

In order to start, you need to cut a picture, it can be a stamp or a picture e.g. from scrapbooking paper, the important is only that the part you want to move to be really clear like this cow’s head. Which you need to also cut and separate from rest of the picture.

Żeby zacząć trzeba wyciąć obrazek lub stempel, ważne jest żeby część która ma się ruszać (w tym przykładzie jest to głowa), żeby była wyraźnie oddzielona od reszty, żeby łatwo można było ją od tej reszty odciąć.

ruszajaca_glowa_04

The next thing is to cut a tiny piece of paper (smaller than the moving part of the picture) and attach a brad to it.

Następnie trzeba wyciąć sobie mały kawałek papieru (mniejszy od ruszającej się głowy) i zamontować na nim ćwiek.

ruszajaca_glowa_05

When you attached brad to the little paper you need to place the „moving part” (in my case head) upside down and adhere the little paper from the side of the brad’s head. Just remember to put the glue only on the edges of the paper, so that the brad could turn around.

Jak już to Wam się uda, to trzeba mały kawałek papieru przykleić do tylniej strony „głowy”, tylko pamiętajcie, żeby przyklejać papierek tylko na brzegach, żeby przypadkiem klej nie uniemożliwił obracania ćwiekiem.

ruszajaca_glowa_06

After that you need to adhere the rest of your picture to the paper.

Następnie trzeba przykleić pozostałą część obrazka do jakiegoś kolorowego papieru.

ruszajaca_glowa_07

The last thing is the hardest I think, as you need to carefully measure where you need to attach the „head”. As you can see above I wasn’t that careful and had to do it twice, actually it is not a problem unless it hides under the head. Of course you attach the head with use of the „wires” from the brad. When it is already there you need to try whether it turns the head correctly 🙂

Ostatnią i chyba najtrudniejszą rzeczą jest wymierzenie, gdzie dokładnie ruszająca głowa ma być umieszczona. Jak widzicie na zdjęciu powyżej ja robiłam dwukrotnie dziurkę na ćwiek, bo za pierwszym razem wyszło mi krzywo. Nie ma z tym w sumie problemu o ile te dziurki zmieszczą się pod „ruszającą głową”. Aha, oczywiście głowę montujemy za pomocą wąsów od ćwieka. Jak już jest to zamontowane, to tylko trzeba sprawdzić, czy głowa dobrze się obraca 🙂

ruszajaca_glowa_08

Above you can see how it looks like more or less 🙂

A powyżej efekt mojej głowy 🙂

DIY · Na wyzwanie · Scrapbooking · Szycie maszynowe

(Nie)odkryte Helsinki i scrap krok po kroku / (Un)discovered Helsinki – LO step by step

Nigdy do tej pory nie pisałam, ani nie pokazywałam w jaki sposób scrapuję. Mam generalnie do scrapbookingu kilka różnych odniesień, wszystko zależy od tego co chcę scrapować. Najłatwiej wydaje mi się, przynajmniej do tej pory scrapowanie zaczynając od zdjęcia/zdjęć. Później dobierając całą resztę, mając oczywiście jakiś pomysł w głowie. Natomiast najtrudniej jest mi scrapować chyba zaczynając od tła, wtedy takie tło nawet już gotowe potrafi sobie czekać na odpowiedni moment. A czasem robię mieszaninę tego i tego, w sumie to nigdy nie jest tak samo. Natomiast dzisiaj postanowiłam pokazać w miarę krok po kroku, jak dzisiejsza praca nad scrapem przebiegała. Aha, jeszcze taka mała uwaga, bo możecie się zastanawiać, bo po zdjęciach nie zawsze to widać. Moje scrapy to wersja duża, czyli 12 cali x 12 cali (30cm x 30cm), nigdy do tej pory nie próbowałam zmierzyć się z innymi formatami, a bardzo mnie kusi 🙂

I have never so far written or shown the way how I actually do scrapbooking. All in all I have two main attitudes to scrapbooking, one is to start with the photos/photos and the other one is to start with the background. The second one seems to me harder, as it takes some time to use then the ready background. Sometimes it is just a mixture, I have an idea, I have a photo, I even know what kind of background I want to have and so on but it is never the same. One more thing because it is not always so visible on the photos. All of my layouts are 12 x 12, I haven’t tried other sizes but I really feel tempted to do it 🙂

 

scrap_undiscovered_step by step_01

Krok 1. Jak widać na powyższym zdjęciu w tym przypadku zaczęłam pracę od zdjęć. Bazowałam się tak naprawdę na mapce, więc też jakiś plan scrapa był mi od początku znany.
Step 1. This time as you can see above I started from photos. My base was the sketch, so it was sort of decided how to go on with everything but still you need an idea.

scrap_undiscovered_step by step_02

Krok 2. Dopasowałam papier tła, najpierw planowałam całkowicie białą kartkę, jednak stwierdziłam, że ten będzie idealny.
Step 2. I chose the paper for background, first of all I planned a white card but then decided that this one is going to be good.

scrap_undiscovered_step by step_03

Krok 3. Poukładałam i zaplanowałam kilka „ozdób”.
Step 3. I layered some „embellishments”.

scrap_undiscovered_step by step_04

Krok 4. Przeszyłam wszystko na maszynie w różnych miejscach.
Step 4. I stitched everything with the use of the sewing machine.

scrap_undiscovered_step by step_05

I oto gotowy scrap. Od początkowych planów trochę się zmienił, dodałam obwódki białym żelopisem. Tak przy okazji mam taki nowy żelopis i jest idealny. Możecie go dostać tutaj, a pisze on idealnie po każdej powierzchni, nawet na śliskich zdjęciach nie było problemu.
A poniżej kilka zbliżeń na scrap.

And here is it the ready page. It is a bit different from the one I planned, e.g. I added some doodling with my new gel pen. By the way my new white pen is perfect, you can buy it here. I can write anything on anything literally, even on the photos there’s no problem.
See below some close ups on my page.

scrap_undiscovered_step by step_06

 

scrap_undiscovered_step by step_07

 

scrap_undiscovered_step by step_08

A te małe prawie kwadraciki to są takie części z arkusza z naklejkami z alfabetem, które stwierdziłam, że wykorzystam, bo czemu nie 🙂

The little squares are some parts of the stickers of alphabets which I decided to use here, why not 🙂

DIY · Na wyzwanie · nieKartka · Przydatne stwory · Szycie maszynowe

Coś z niczego, czyli grzybek na szpilki / Something from nothing

Od bardzo niedawna jestem w posiadaniu maszyny do szycia, a jako że krawcowa ze mnie żadna, jedyne co, to potrafię coś czasem przeszyć ręcznie lub naprawić, ale wcześniej nigdy maszyny nie obsługiwałam, to teraz ciągle znajduję preteksty do tego, żeby coś przeszyć. Na razie to jakieś niewielkie rzeczy + szycie papieru, ale małymi krokami może i ja dojdę do etapu szycia sobie czegoś przydatnego! Tak też chciałam pokazać mój jeden z pierwszych wyrobów (bo pierwszy już był, ale raczej się nie nadaje dla widoku internetu!) jakim jest grzybek na szpilki. Miało być najpierw serduszko, ale doszłam do wniosku, że zrobię grzybek, to będzie mógł stać sobie na biurku i taki trochę ozdobiony, to nawet nie wstyd!

Recently I got a sewing machine but I have never sewn before, the only thingies I can are some simple hand sewing or repairing something really easy. But to be honest I have never used any sewing machine before and this is way it is now an adventure for me. Almost everyday I am now looking for something to sew, some small or little things and of course sewing for scrapbooking 🙂 Today I want to show you my first product (well the very first one was made a week or so ago but I am afraid whole Internet doesn’t want to see it!) which is mushroom for needles. It was supposed to be a heart but then I decided that a mushroom could stand on my desk and it should not be a shame at all!

 

grzybek_na szpilki_03

 

grzybek_na szpilki_04

A podstawa mojego grzybka powstała z tego środka rolki od papieru toaletowego, więc zgłaszam go na Wyzwanie Lemonade Zmieniamy stare w nowe.

The base of the mushroom was made with the use of the inner cardstock from toalet paper, so I submit it to Lemonade Challenge We change old into new.

Materiały:
Lemonade Stamps papier – drewno – mój ulubiony zresztą!,
różyczka,
Lemonade Stamps papier – Summer Kitchen,
– dwa małe kawałki materiału.
Boże narodzenie · DIY · Konkurs · Szycie ręczne

Ozdoby świąteczne i całoroczne / Christmas and whole year decorations

Nie robiłam do tej pory jakiś takich specjalnych ozdób świątecznych, raczej ozdabianie ograniczało się do zakupu choinki (gotowej – o zgrozo!) i właściwie tyle. W tym roku jednak postanowiłam coś zrobić sama 🙂 Także wyliczając to mam aż mini-dekoracje na oknie, choinkę i… wianek na drzwi. Właśnie ten wianek możecie zobaczyć poniżej.

I haven’t done any special decorations for my apartment before, the only thing was just buying a Christmas tree (which was fully decorated – how could I have done that!). Actually this year I decided that I can make something myself 🙂 So, I have right now some mini-decorations on my window, a Christmas tree (decorated by me) and a Christmas wreath. The wreath you can see below.

wianek_swiateczny_01

 

wianek_swiateczny_02

Żeby zrobić ten wianek zużyłam dwa akrusze papierów Lemonade Stamps w kolorach zielonych: ten i ten oraz ciemnozielony karton.

In order to create the above wreath I used two full papers from Lemonade Stamps: this and that and the dark green cardstock.

Drugi na dziś to: wieczny kalendarz. Idea jest bardzo prosta, ale też praktyczna, kalendarz jest zawsze aktualny. Po prostu z każdego z czterech pól wybiera się odpowiednią kombinację, czyli dzień, miesiąc i ewentualnie co ciekawego danego dnia się dzieje np. urodziny. Kartoników z wydarzeniami sobie trochę pustych zostawiłam, żeby było zawsze pole do dorobienia kolejnych, jeśli coś ciekawego będzie się działo.

The second thing for today is a forever calendar. The idea is really simple but also very useful as the calendar is always valid. You just select concrete day and month squares and additionally also something that is special during that day e.g. Birthday. I made some more blank squares, so that when something special is again happening I can create a new square with that.

 

wieczny_kalendarz_01

 

wieczny_kalendarz_02

 

wieczny_kalendarz_03

 

wieczny_kalendarz_04

 

wieczny_kalendarz_05

I właśnie ten powyższy kalendarz zgłaszam na konkurs zorganizowany na forum scrappassion.pl.

scrappassion-kalendarz

3D · DIY · Kurs / Tutorial · nieKartka

Jak stworzyć efekt 3D? – mini kurs / How to create a 3D efect? – mini tutorial

kurs_3D_baner

Dziś u mnie po raz pierwszy na blogu mini kurs. Tak jak obiecywałam ostatnio, przy okazji publikacji kartek świątecznych, na których głównym szczegółem były obrazki 3D, tak też dziś publikuję w jaki sposób coś takiego może powstać. Wszystko jest dość proste, zresztą zobaczcie sami. Pokażę w jaki sposób może powstać obrazek jak na banerze powyżej.

Today for the first time, here on my blog a mini tutorial. As I promised recently, when I showed the cards with 3D pictures, I am showing today the „how to”. I believe it is really simple, let’s have a look. I will show you, how you can create a picture like the one above.

Do wykonania takiego obrazka potrzebujemy:
– obrazka 3D (można taki zakupić przypuszczalnie w sieci, ja ten akurat prezentowany otrzymałam kiedyś jako prezent od Marianne Design),
– nożyczki – ostre, mogą być takie małe, do wycinania szczegółów,
– kosteczki 3D – u mnie 1mm, można używać różnych grubości – żeby bawić się bardziej efektami,
– nożyk taki jak do tapet, ale koniecznie ostry,
– mata do cięcia (nie ma na zdjęciu, bo moja trochę „niefotogeniczna” jest :)).

To make the above picture you’ll need:
– a 3D picture (the one presented on the photo, was a gift from Marianne Design, but I am sure you can buy such pictures in Hobby Store),
– scissors – very sharp,
– 3D foam adhesive, I use 1mm,
– a knife – same as used to cut the wallpapers, it needs to be really sharp,
– a mat for cutting (it’s missing on the following photo, as mine is not worth showing at all :)).

kurs_3D_01

Zwykle specjalne takie papiery do efektów 3D mają na jednym arkuszu kilka obrazków, na tym powyżej pokazanym są np. głowa kobiety z wiankiem, bukiet kwiatów oraz ubranie ogrodnicze wraz z akcesoriami. Wybieramy sobie jeden z obrazków i wycinamy, a resztę zostawiamy na przyszłość.

Usually these special papers with 3D pictures include two or more different pictures. The one above includes the picture of a lady, a bouquet of flowers and gardening clothing with some accesories. We need to choose one of these and cut it out, the rest can be used later in the future.

kurs_3D_02

Dalej wycinamy obrazek bazowy i całą resztę obrazków. Obrazek bazowy to ten, który akurat na tym zdjęciu ma niebieskie tło. Normalnie łatwo to rozpoznać, bo baza jest największa i posiada wszystkie kolorowe detale, kolejne warstwy, mają coraz to mniej detali i dużo białego tła, aż do najmniejszych elementów.

Then we need to cut out the base picture and the other ones. The base picture is the one which (precisely at the following photo) has the blue background. It is easy to recognize, ’cause the base is the biggest and has the most color details. The following layers have less and less details and a lot of white background.

kurs_3D_04

Ja ułożyłam na zdjęciu powyżej wszystkie warstwy po kolei od lewej do prawej. Bazę zostawiamy, pianką 3D podklejamy warstwę, która będzie na bazie.

On the picture above I put all the layers in the correct order from left to right. We leave the base one as it is, the next one needs to get the 3D adhesives on the bottom side.

kurs_3D_05

Następnie bardzo ostrożnie i dokładnie bierzemy warstwę i naklejamy na bazę. Wszystkie linie muszą się idealnie zgadzać z tymi na bazie.

Next step is to take the prepared layer and very carefully adhere it to the base. All the lines and details from the base need to be covered.

kurs_3D_07

Tak samo robimy z każdą kolejną warstwa, aż do końca.

The same way you need to handle with all other layers, till the last one.

kurs_3D_08

kurs_3D_09

Wyżej widać efekt końcowy. Nie pozostaje nic innego jak tylko użyć obrazka na kartce lub w jakimś innym projekcie.

The final result is above. So, right now there is nothing else to do with it but to use it in one of your cards or any other projects.

Na koniec jeszcze kilka uwag albo moim obserwacji:
1. Do wycinania zewnętrznych krawędzi używam zwykle nożyczek, nożyka używam do bardzo małych detali wewnątrz obrazka. Nożyczkami po prostu idzie mi szybciej.
2. Używając nożyka staram się robić bardzo krótkie nacięcia i ich bardzo dużo, żeby nie poprzecinać niektórych wąskich elementów.
3. Papier specjalny, który akurat tu używam bardzo różni się od scrapbookingowego. Jest on przede wszystkim sporo cieńszy, ale też śliski, co chyba pomaga przy wycinaniu.
4. Bardzo podobne efekty można uzyskać za pomocą np. stempli odbijając je kilkakrotnie i wycinając elementy, którym chcemy dodać wypukłości. Jednak uważam, że papier z którego powinno się je wycinać nie powinien być zbyt gruby, bo patrząc z boku będzie widać grubość papieru i cięcie, a niekoniecznie efekt 3D. A tu przykład gdzie ja wykorzystałam stempel do efektu 3D.

Finally some comments from me:
1. I usually use scissors to cut out the outside elements and for the tiny ones inside the picture I use the knife. It is just easier and faster with the scissors for me.
2. When using the knife I try to cut really slowly and really tiny parts, so that I am sure I did not cut the necessary element.
3. This special paper which I actually here in this tutorial used is very different than the scrapbooking one. It is a lot thinner and satin. I think it helps when cutting out elements.
4. Very similar effects you can get when using stamps and you just cut out from the stamp the details you’d like to have the 3D effect. Although I believe you need to be careful with the use of the paper to press the stamp, the thinner it is the better 3D result you’ll get. Here is the example of my own trial with 3D effect and stamps.

Chętnie poczytam Wasze uwagi na temat tego kursu. A jeśli komuś się on przyda, to chętnie zobaczę efekty 🙂
I am really curious to read what you think about this tutorial. If somebody finds it useful, I will be really glad to see the results 🙂